Po gałęziach kozły fika,
chętnie zjada tłuszcz z patyka,
na śniadania i obiady-
spod kory dłubie owady.
Ptaszku z zimnej krainy-
jedz korale jarzębiny,
krasne jak twoja kamizelka!
Zimą nas rozweselaj!
Ile przeleciałeś mil?
Wiemy, jesteś ...!
Bez młotka, bez dłuta,
a dziupla wykuta!
To będzie schronisko,
bo zima już blisko!
-Młody przyrodniku,
kto tę dziuplę wykuł?
W górach mieszka wielki ptak,
to Polski Ludowej znak.
Zobaczysz go kiedyś może.
To jest...
Dziób zakrzywiony, okrągłe oczy,
na szkodne myszy poluje w nocy!
Na skrzydełkach wąskich
zza mórz powróciła, uwija się już.
O właśnie głosi nam wieść.
Lepi gniazdo, woła "cześć, cześć!"
Chodzi po podwórku,
o ziarenka prosi.
Siaduje na grzędzie,
pyszne jajka znosi.
Budzi się przed świtem,
w przytulnym kurniki.
Potem budzi innych,
swoim kukuryku!
Czarno-biały ptak
po łące spaceruje.
Lubi stać na jednej nodze,
żabki konsumuje.
Ptaszek ten od zawsze,
leczy chore drzewa.
I dlatego właśnie,
stuka zamiast śpiewać.
Słychać ją wokoło
wśród sosen i buków,
jak woła wesoło:
kuku, kuku, kuku!
Mówimy o nich,
że spać nie dają.
Gdy w lenie noce,
pięknie śpiewają.
Gdy rankiem wesoło
ptaszek ten zaśpiewa,
cały świat wokoło
wiosny się spodziewa.