Za szybą wieczór, tu światło wokół
I lampy palą się na ścianach
Jasny jest pokój, złoty jest pokój
Bo obok siedzi mama
Mama jak uśmiech, jak dobre słowo
Mama jak cisza i jak muzyka
Basia w łóżeczku wsłuchana w ciszę
Niebieskie oczy przymyka
Wiatr za oknami gałęzie trąca
Cichutko jak najciszej
Basia w łóżeczku już jest śpiąca
Lecz granie wiatru słyszy
I wchodzi w ogród kolorowy
Gdzie dziwne kwiaty, dziwne drzewa
I teraz nie wie czy to ptaki
Czy to jej mama śpiewa.
Danuta Gellnerowa
I lampy palą się na ścianach
Jasny jest pokój, złoty jest pokój
Bo obok siedzi mama
Mama jak uśmiech, jak dobre słowo
Mama jak cisza i jak muzyka
Basia w łóżeczku wsłuchana w ciszę
Niebieskie oczy przymyka
Wiatr za oknami gałęzie trąca
Cichutko jak najciszej
Basia w łóżeczku już jest śpiąca
Lecz granie wiatru słyszy
I wchodzi w ogród kolorowy
Gdzie dziwne kwiaty, dziwne drzewa
I teraz nie wie czy to ptaki
Czy to jej mama śpiewa.
Danuta Gellnerowa