Lepi się go, lecz nie z gliny
ani z plasteliny.
Daje się mu miotłę w rękę,
żeby nam wyglądał pięknie.
Co to za woda,
twarda jak kamień?
Można na łyżwach
ślizgać się na niej.
Często w nim bywają jeszcze
mrozy trzaskające.
Za to jest w calutkim roku,
najkrótszym miesiącem.
Noworocznych wiele życzeń niesie dzieciom mroźny...
Wędruje tędy i owędy, roznosi życzenia, kolędy. o choinkach dla dzieci pamięta, o prezentach,
o głodnych zwierzętach.
Ze śniegu zrobiony,
kapelusz na głowie.
Zgadnij, kto to taki.
Ja wiem, lecz nie powiem!
Latem było tu boisko,
a gdy zimą mróz ścisnął,
wylano wodę czystą,
to już jest…
Wesoły dzwoneczek i sznur saneczek.
W jakiej stołówce za każde danie,
goście dziękują nam - ćwierkaniem?
Jest sroga pani na świecie, znasz ją dobrze miłe dziecię.
Ma trzech synów:
Pierwszy – ostry, w uszy szczypie.
Drugi – miękki, w białe płatki, chociaż dobry w oczy sypie.
Trzeci – twardy, jak szkło gładki.
Nazwij synów, nazwij matkę.
I już całą masz zagadkę.
Co to za żeberka przy ścianie wiszące,
co latem są zimne, a zimą gorące?
Z lodowych klocków - dom nie wysoki.
Jego lokator jadł mięso foki.
O tym drzewku wiele mówić wam nie będę. Pod jego gałązkami zaśpiewacie kolędę.
Co to za rycerz w słomianej zbroi,
różę otula, w ogrodzie stoi?
Jaką porę roku mamy,
gdy za morzem są bociany?